Czy zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się, gdy któryś z bogów – tracąc boskość – odchodzi w cień? Może zauważyliście indiańskie tatuaże dyskretnie wystające spod garnituru Waszego szefa? Zwróciliście uwagę, że ma spojrzenie, jakby przeżył więcej niż jedno życie? A może zainteresowało Was, kim jest ta starsza sąsiadka, za którą zawsze podąża stadko kotów? Czujecie niespotykaną aurę, jaką ona roztacza? Nie pomyśleliście nigdy, że to bogowie porzuceni przez swoich wyznawców, próbujący znaleźć miejsce dla siebie?
Wyobraźcie sobie, że istniejecie od całych tysiącleci. Widzieliście już wszystko, doświadczyliście wszystkiego. Nie odczuwacie takiej ekscytacji co kiedyś. Macie wrażenie, że nic już Was nie zaskoczy. Czas płynie i płynie, a Wy trwacie na tym świecie, znużeni i zblazowani. Wiecie, że będziecie tak trwać jeszcze długie lata. Ale nagle niektórzy bogowie zaczynają umierać – więc Was też to prędzej czy później czeka. Dopiero zderzenie ze śmiertelnością uświadamia Wam, że pragniecie żyć; że jest za wcześnie, by odchodzić. Tylko co możecie z tym zrobić?
Uczestnicy gry „To nie jest świat dla starych bogów”, wcielili się w postaci z najróżniejszych mitologii, od greckiej, przez słowiańską, po wierzenia voodoo. Byli to bohaterowie żyjący w naszych czasach, zmuszeni do stopniowego odrzucania boskości i rozpoczęcia zwykłej ludzkiej egzystencji. Nie zabrakło też niedomkniętych relacji rodzinnych, gdzie problemy nawarstwiały się przez wieki. Poprzez uwspółcześnienie i reinterpretację mitów opowiedzieli o utraconej szansie oraz żałobie po długowieczności. To historia o tym, że nie powinniśmy potrzebować kataklizmu, byśmy zaczęli kochać życie. Wystarczy, że jesteśmy ludźmi – wtedy śmierć i tak przyjdzie zbyt szybko. I innego końca świata nie będzie…
Miejsce: Dom Tu i Teraz, Lublin
Terminy: 14 maja 2022, 24 września 2022
Autorki: Anna Kłodnicka, Melania Pełczyńska-Socha
Liczba uczestników: 20
Galeria zdjęć | Galeria portretów