– Lublin Lubi Larpy

Lublin lubi larpy

czyli kilka słów o projekcie LubLarp

– Jakub Barański

LubLarp to cykl szkoleń poświęconych larpom
– swoją pasją, wiedzą i doświadczeniem podzielą się specjaliści z całej Polski,
najlepsi w swoich dziedzinach twórcy i gracze.

(LubLarp)

 

Tak na początku 2014 roku zapowiadaliśmy cykl LubLarp. Skąd pomysł na taki, a nie inny projekt, jak był planowany, jak przeprowadzony, jakie wnioski można wysnuć na kilka dni po jego zakończeniu i jakie są nasze plany na przyszłość? Odpowiedzi na te pytania postaram się Wam udzielić w tym tekście.

 

Lublin lubił larpy?

Lublin od dawna jest miastem z silną społecznością fantastów, osób zainteresowanych różnego rodzaju grami bez prądu: planszowymi, bitewnymi, fabularnymi i larpami. Przykładami na to niech będą posiadające ponad trzydziestoletnie korzenie Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki Cytadela Syriusza, piętnaście edycji Festiwalu Fantastyki Falkon, a na najbardziej interesującym nas polu – istniejący od 2003 roku Studencki Klub Miłośników Fantastyki i Gier Fabularnych Grimuar. Do tego można by wymieniać całą gamę mniejszych grup, wydarzeń czy inicjatyw związanych z szeroko rozumianą fantastyką.

Sięgając głębiej w historię lubelskiego fandomu i larpów, można trafić na informacje o cyklicznych larpach osadzonych w Świecie Mroku, które były rozgrywane w latach 1997-2007, zaś największą aktywność Grimuaru można przypisać na lata 2003-2011. W ramach działalności klubu zostało wtedy zorganizowanych niemal 30 larpowych wydarzeń. Okres ten można określić jako bardzo dobry dla lubelskiego larpowania. Ten stan rzeczy zaczął się niestety zmieniać z biegiem lat, a w chwili kiedy miałem przyjemność zagrać mojego pierwszego larpa, podczas konwentu Dragon 2010, sytuacja wyglądała już trochę niepokojąco. Zmiany pokoleniowe w lubelskich organizacjach, przeprowadzki wielu osób do innych miast oraz szereg innych czynników znacznie zmniejszyło liczbę gier, które odbywały się w Lublinie. Nie oznacza to oczywiście ich zupełnego braku. Chociaż zainteresowanie było wyraźnie mniejsze, to dzięki współpracy między Cytadelą Syriusza i Grimuarem na początku drugiej dekady XXI w., udało nam się zorganizować m.in. kolejne edycje larpów Róże pogorzeliska<alt=”dadada”>[1] oraz Na przełęczy mgieł[2]. Chociaż mniej aktywni w samym Lublinie, to nie próżnowali też członkowie Grimuaru. Powstał dzięki temu nagrodzony Złotą Maską w 2012 roku larp System[3] czy głośna gra główna Hardkonu 2013 – Koszmarne Gąszczu Kołysanki[4]. Członkowie klubu objęli też pieczę nad larpami na Festiwalu Fantastyki Falkon, w ciągu kilku lat tworząc z niego jeden z największych atutów imprezy. Wisienką na torcie była zorganizowana w 2013 roku pierwsza edycja konkursu Larpy Najwyższych Lotów. Dla mnie był to też wyraźny sygnał do działania i moment, w którym narodziła się idea LubLarpa.

 

Nowe perspektywy

Dla wielu osób najważniejszym wydarzeniem 2013 roku w Lublinie, związanym z fantastyką i larpami, z pewnością jest Falkon 2013 i Larpy Najwyższych Lotów. Ci, którzy mogli obserwować sytuację z bliska, wiedzą, że wydarzyła się wtedy jeszcze jedna bardzo istotna rzecz. Po wielu latach starań Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki Cytadela Syriusza znalazło wreszcie w Lublinie swój kąt. Co więcej, miał on 280 metrów kwadratowych, a już kilka miesięcy później, przy współpracy z Fundacją T.E.A.M. Teatrikon, miał powstać tam niepubliczny Dom Kultury Narnia. Nowe miejsce dawało nowe, ogromne możliwości, a do mnie krzyczało wręcz – róbmy larpy! To była pierwsza myśl. Po chwili zastanowienia w mojej głowie pojawiły się jednak pytania i obawy. Czy w Lublinie mamy odpowiednio wielu twórców larpów? Czy są gry, które będziemy mogli wystawiać? Czy mamy środki, które wystarczą do organizowania i promowania gier? Czy zainteresowanie larpami w Lublinie jest wystarczające? Niestety, odpowiedź na większość tych pytań była negatywna. Problem, ale nie taki, którego nie da się rozwiązać. Brakuje ludzi, którzy potrafią tworzyć larpy? Trzeba ich tego nauczyć. Brakuje środków? Trzeba je zdobyć. Pomysł zorganizowania cyklu szkoleń larpowych wyklarował się bardzo szybko. Całą koncepcję skonsultowałem z Marcinem Słowikowskim z Grimuaru i, nie wiedzieć kiedy, byłem już w samym środku pisania wniosku na jeden z miejskich konkursów z dziedziny kultury. Wydawało się, że cała sprawa mogła się udać.

 

Projekt LubLarp

Wniosek na realizację projektu LubLarp, cyklu szkoleń przeznaczonych dla osób zainteresowanych larpami, skompletowałem i złożyłem do Wydziału Kultury Urzędu Miasta Lublin mniej więcej w terminie KOLI 2014. Był to zresztą jeden z powodów, dla których nie odwiedziłem konferencji. Sam projekt zakładał realizację 11 szkoleń, każde dla kilkunastu do maksymalnie dwudziestu osób, i ubiegałem się w nim o dofinansowanie w wysokości blisko 30 tysięcy złotych. W pierwotnej wersji plan szkoleń wyglądał tak:

Szkolenie wprowadzające:

  1. Co to jest larp, czyli larpowanie dla początkujących.

Moduł dla twórców larpów:

  1. Larp od A do Z – zarządzanie projektem.
  2. Tworzenie fabuły larpa.
  3. Mechaniki larpowe.
  4. Scenografia i rekwizyty.
  5. Jeepform i freeform, czyli różne formy larpowe.

Moduł dla graczy larpowych:

  1. Komunikacja interpersonalna.
  2. Budowanie postaci na larpa.
  3. Odgrywanie i improwizacja.
  4. Stroje i charakteryzacja.
  5. Troubleshooting, czyli co robić, kiedy coś idzie nie tak?

Oczywiście, nie wyobrażaliśmy sobie „uczenia larpów” bez grania w nie, więc założyliśmy, że w ramach każdego spotkania powinna odbyć się również co najmniej jedna gra. Tak wyklarował się harmonogram pojedynczego szkolenia, na które miały składać się dwa sześciogodzinne spotkania warsztatowe, rozpoczynające się w soboty i niedziele o godzinie 10:00, oraz kilkugodzinny larp, rozgrywany w godzinach wieczornych pierwszego dnia. Na tym etapie mieliśmy też już stworzoną listę osób, które chcieliśmy zaprosić do prowadzenia szkoleń. Kierowaliśmy się tutaj głównie subiektywnymi opiniami, ale też radami znajomych larpowców z innych miast, przyznanymi nagrodami i wyróżnieniami, czy też uznaniem danej osoby w środowisku.

Czas na weryfikację powyższych planów i zamiarów przyszedł w lutym. Nasz wniosek został oceniony pozytywnie i dofinansowany kwotą 15 tysięcy złotych. Stanowiło to nieco ponad połowę wnioskowanej kwoty, ale był to dla nas wciąż duży sukces i początek realizacji projektu. Szybka aktualizacja budżetu, programu, rozmowy z kandydatami na trenerów, produkcja materiałów promocyjnych i na początku marca mogliśmy rozpocząć zapisy na pierwsze szkolenie LubLarp!

 

Lublin lubi larpy

W chwili powstawania tego tekstu nie minął jeszcze nawet tydzień od zakończenia cyklu szkoleń LubLarp. Wciąż opracowujemy podsumowania, opinie i uwagi naszych uczestników, trenerów oraz nas samych. Dokładna i szczegółowa analiza wciąż są przed nami. Jest jednak kilka faktów i liczb, które można przedstawić już teraz.

Ostateczny kształt projektu to 9 spotkań, 13 trenerów oraz 14 gier. Szkolenia, które odbyły się w Lublinie od marca do listopada 2014 roku to:

  1. Co to jest larp: Marcin Słowikowski i Daniel Krzaczkowski (larpy Dzielnia[5], Bal Ambasadora[6] i Konferencja Poczdamska[7])
  2. Jak zbudować postać: Piotr Milewski (larpy Metoda Profesora Kamihary[8] i Przystanek Przyjaźń[9])
  3. Odgrywanie i improwizacja: Mikołaj Wicher i Malwina Otto (larp Atlas Chmur: W cudzej skórze[10])
  4. Wolna forma: Katarzyna Kehl i Bartek Zioło (jeepformy Lady i Otto[11] oraz Upgrade [12])
  5. Kostiumy i charakteryzacja: Zofia Urszula Kaleta (larp Nie znasz dnia ani godziny[13])
  6. Budowanie fabuły: Malwina Otto i Dorota Kalina Trojanowska (larp Szkoła dla panien[14])
  7. Mechaniki larpowe: Aleksander Tukaj i Paweł Jasiński (larp Toy Soldiers[15] i freeform Kuszenie/Zbawienie[16])
  8. Scenografia i rekwizyty: Monika Maja Borysiewicz i Mikołaj Wicher (freeform Retropolis[17])
  9. Zarządzanie projektem: Kamil Bartczak (larp Wyjazd integracyjny[18])

Kosztem uczestnictwa w szkoleniu była kwota 50 zł. Średnia liczba uczestników zapisanych na pojedyncze szkolenie to  13 osób, a faktycznie obecnych – 11 osób. Największą popularnością cieszyło się spotkanie poświęcone odgrywaniu i improwizacji oraz warsztaty dotyczące kostiumów i charakteryzacji, a najmniej osób zainteresowanych było scenografią i rekwizytami oraz zarządzeniem projektem. Trójka uczestników była z nami podczas wszystkich szkoleń i uzyskała certyfikaty, potwierdzające ten fakt. Finałem projektu były warsztaty, podczas których uczestnicy samodzielnie stworzyli i przeprowadzili larpa Wyjazd integracyjny.

Tak wygląda projekt LubLarp w liczbach i faktach na „kilka dni po”. Co można dodać? Masę satysfakcji, świetnych momentów, nowych znajomości i oczywiście wielką dawkę wiedzy, którą zdobyli nasi uczestnicy. Już w tej chwili pracują oni nad co najmniej kilkoma larpami, w które mam nadzieję zagrać już w niedługiej przyszłości. Cykl szkoleń wymaga oczywiście jeszcze dokładnej i szczegółowej oceny, kilku poprawek i usprawnień, ale osobiście uważam go za duży sukces.

 

Co dalej?

Do powyższych rozmyślań warto dodać, że już w trakcie trwania cyklu szkoleń, udało nam się wystawić w Lublinie larpa Moving[19]. Był to nasz pierwszy krok w kierunku organizacji kolejnych gier pod szyldem LubLarpa. Pozyskaliśmy też dofinansowanie na premierową edycję LubLarp Festiwalu[20], czyli wydarzenia, podczas którego w Lublinie odbędą się najlepsze polskie larpy ostatnich lat. Już w tej chwili planujemy kolejny cykl szkoleń, który chcemy przeprowadzić w 2015 roku, a w naszych głowach jest też cała masa pomysłów na gry, warsztaty i inne larpowe inicjatywy, które chcielibyśmy zrealizować. Lublin zdecydowanie lubi larpy, a my działamy dalej!

 

Tekst pochodzi z publikacji Inside/Outside wydanej w ramach Konferencji Larpowej KOLA2015. Publikację w wersji elektronicznej można znaleźć pod tym linkiem.

 

PRZYPISY AUTORA:

[1] Słowikowski M., Sobczyk M., Róże pogorzeliska, 2006

[2] Słowikowski M., Na przełęczy mgieł, 2008

[3] Otto M., Słowikowski M., System, 2012

[4] Otto M., Słowikowski M., Sobczyk M., Trojanowska D.K., Koszmarne Gąszczu Kołysanki, 2013

[5] Słowikowski M., Dzielnia, 2014

[6] Słowikowski M., Bal Ambasadora, 2014

[7] Krzaczkowski D., Konferencja Poczdamska, 2014

[8] Górska K., Milewski P., Metoda Profesora Kamihary, 2013

[9] Clairence L., Bus stop, 2014

[10] Bruski B., Jasiński P., Rogowska A., Atlas Chmur: W cudzej skórze, 2013

[11] Berg Olsen F., Lady and Otto, 2005

[12] Fritzon T., Jonsson O., Wrigstad T., The Upgrade!, 2004

[13] Słowikowski M., Nie znasz dnia ani godziny, 2014

[14] Słowikowski M., Szkoła dla panien, 2014

[15] Godun A., Tukaj A., Toy Soldiers,  2013

[16] Bartczak K., Kuszenie/Zbawienie, 2011

[17] Bo Nielsen Ch., Steffensen N., Skaarup H. Ch., Retropolis, 2012

[18] Borzęcka D., Kowalska E., Kryśko R., Krzaczkowski D., Popławski R., Soria A. E., Wyjazd integracyjny, 2014

[19] Kata A., Słowikowski M., Zylik M., Moving, 2014

[20] LubLarp Festiwal odbędzie się w dniach 12-14 grudnia w Domu Kultury Narnia w Lublinie. Na program wydarzenia złożą się larpy: Creed of Ruin (Dominik Dembiński), System (Malwina Otto, Marcin Słowikowski), Pewnego razu w Ombreville (Patryk Stryjewski, Anna Gęśliczka), Stypa (Kamil Bartczak, Przemysław Szymczak) oraz Wszystko dla N. (Aleksander Tukaj, Mikołaj Wicher)